Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2012, 19:26   #210
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Warhammer
Klasyczny zestaw rozrywkowy w drużynie: elf + krasnolud. Obaj doświadczeni awanturnicy, krasnolud w trakcie przygód stracił prawicę, zastąpił ją protezą z ostrzami (za dużo komiksów o Wolverine)
Elf po kolacji umila czas pieśnią i muzyką
Krasnolud: (z pogardą na twarzy): zatykam uszy!
Reszta drużyny: Punkt Przeznaczenia!

DODANE:

Kryształy Czasu
Czarnoksiężnik:
-A pod szatą majteczki w czaszeczki...
(totalna cisza - drużyna w szoku)

Warhammer
(Dowódca - człowiek-sierżant):Musimy jakoś delikatnie się wypytać, to ludzie, którzy mogli porwać szlachciankę...
(Druid z umiejętnością krasomówstwo - w KaCetach Czarnoksiężnik): Ja to zrobię!
(Druid podchodzi do grupy podejrzanych mężczyzn)
(Krasnolud): Ładuję kuszę!
(Dowódca): Odbijcie skrzynię! (w skrzyni trzymaliśmy kolekcję drużyny pt. broń palna, co by nie denerwować strażników i im podobnych)
(Druid): No to gdzie trzymacie tą szlachciankę?
(Łotrzykowie milczą w szoku i konsternacji. Na twarz Druida wkrada się niepewność.
(Druid, próbując ratować sytuację, pełen dobrych chęci i entuzjazmu):Hehe?
(Dowódca zbirów, niewrażliwy na dyplomatyczne zabiegi): Zabić ich!
(Zrezygnowana drużyna akurat zdążyła nabić broń. Skąd mogli to przewidzieć? To nie był pierwszy przykłąd druidzkiej dyplomacji)

Warhammer
(Dowódca - sierżant): Trzeba przekonac strażnika, by nas wpuścił
(Druid): Ja to zrobię!
Podchodzi do strażnika, napięcie w grupie rośnie
Druid: No ta ja mu - krasomówstwo!
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 03-04-2012 o 14:59.
Reinhard jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem