Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2012, 09:18   #32
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
SNAFU. Situation normal: all fucked up przysżło mu na myśl, gdy tylko dostrzegł leżący w błocie karabin. A więc jednak żółtki ich dopadli. Po chwili dostrzegł odrąbaną rękę Kattela. Jakiś pierdolony barbarzyńca mu ją odciął. Pewnie któryś z tych pierdolców z kataną. Jebany samuraj.

Barrow zarzucił sobie garanda na plecy. Nie miał czasu sprawdzić magazynku. Pewnie i tak Kattel nie zdążył wystrzelić. Selby wyciągnął w pokrowca bagnet i umieścił na szczycie swego karabinu. Żółtki gdzieś tu się czaiły. Przez rozjaśniający się mrok dostrzegł ślady wleczenia ciała. Już miał dać znak chłopakom, by szli za nim, gdy coś po lewo się poruszyło. Sierżant wycelował w tamtym kierunku. Po chwili z zarośli wyszła zakrwawiona i mokra postać. Japoniec był ślepy. Wyglądało jakby ktoś mu wykłuł oczy. Pewnie któryś z chłopaków z nim walczył. To dawało nadzieję, że może Nicker i Thomson żyją.

Selby wyszkolonym ruchem zrobił kilka kroków i pchnął bagnetem celując w serce przeciwnika. Sukinsyn był ślepy, więc zabicie go wydawało się dziecinnie proste. Nie miał zamiaru marnować na niego cennych kul.
Potem, jak już wyślą żółtego na randkę z Buddą trzeba będzie sprawdzić dokąd zawleczono ciało Kattela.
 
Tom Atos jest offline