(Apeluję jednak do Mistrza żeby nie opisywał uczuć postaci - to część odgrywania jej przez gracza, poza tym nie zawsze wie on jak one reagują...)
Niha'i podszedł do zwłok powoli i szturchnął je nogą próbując odgadnąć w jaki sposób dusza uleciała z tego ciała. Uśmiechnął się z ponurą ironią Młokosa mniej - Wyrzekł cicho z wyrazem obojętności na twarzy. Powoli zaczął rozglądać się za śladami napastników kompletnie ignorując już zwłoki I gdzie Ci łowcy z naszej "drużyny" jak ich trzeba ... Patałachy.. - Stanął w małym oddaleniu od ciała i zaczął nasłuchiwać oddychając przez usta tak żeby powietrze wpadające w jego nozdrza nie zagłuszało tych najsłabszych odgłosów. Może wrócą... może ich jeszcze usłyszę - To jakieś domorosłe rabusie nie żadni profesjonaliści. Ich ruch....
__________________ There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast... |