Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2012, 03:28   #252
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Po raz kolejny trucizna dawała o sobie znać. Tym razem może Dirith nie stracił przytomności tak jak poprzednio, jednak obserwując przemytników zdawał się być myślami bardzo daleko. Ocknął się dopiero kiedy jeden z przemytników krzyczał coś do drugiego o pilnowaniu wilka. Dopiero wtedy doszło do niego, że Wilczyca ponownie zaczęła pełnić rolę przynęty. Mroczny elf otrząsnął się więc z resztek otępienia i jeszcze raz ocenił sytuację. A najlepiej to ona nie wyglądała. Raz, że łódź już miała odpływać, a dwa, nie było za bardzo jak dorwać człowieka pilnującego właz do pomieszczenia w którym schowała się Kiti. Oznaczało to, że najprawdopodobniej udałoby się człowiekowi wszcząć alarm. A to byłoby najgorsze co może być w tej sytuacji. Chyba, że Drzewo zajęłoby się drugim człowiekiem, który poszedł do pomieszczenia kontrolnego. Gródź jednak była już otwarta. Silversting musiał być już na pokładzie i pewnie w razie kłopotów porzuciłby ludzi którzy jeszcze nie wsiedli do łodzi. Nawet jeśli udałoby się Dirithowi wejść na jej pokład, nie zapewniało to wygranej. Musiałby wtedy walczyć pewnie w ciasnych przejściach, gdzie zapewne szybko zostałby okrążony z dwóch stron, i nie mógłby się wystarczająco sprawnie bronić przez brak miejsca. Co prawda ludzie także nie mieliby dużo miejsca na atak, ale jeśli musiałby bronić się z dwóch stron nie miałby szans. Nawet przemiana w tygrysołaka prawdopodobnie by mu nie pomogła, a pewnie tylko pogorszyłaby sytuację.
Trzeba było więc rozegrać to nieco inaczej. Trzeba było zmusić przemytników do wyjścia z łodzi, gdzie bez najmniejszych problemów mógłby ścinać głowy wszystkim wychodzącym pojedynczo ludziom. Do tego musiał dostać się do mechanizmu sterującego grodzią. Dodatkowo jeszcze nie wszczynając alarmu, więc musiałby to zrobić kiedy obaj przemytnicy już wsiądą na pokład. Inaczej nawet z pomocą Drzewa i Wilczycy nie udałoby się zatrzymać łodzi, która pewnie ruszy w momencie jakiegokolwiek rabanu lub krzyku.
Pozostało więc tylko czekać aż ostatni członkowie załogi wsiądą. Dirith zamierzał jednak ruszyć szybkim krokiem kiedy jeszcze ostatni z nich będzie wsiadać, jeśli byłoby to możliwe. Starał się przy tym być jeszcze cicho, żeby nie zdradzić swojej obecności. Kiedy jednak będzie mógł, ruszy biegiem najszybciej jak będzie w stanie aby dopaść do mechanizmu sterującego grodzią. Kiedy już przy nim będzie, wtedy już tylko wystarczy odczekać na moment kiedy łódź ruszy aby rozpocząć zamykanie grodzi. Dzięki temu prawdopodobnie ciężka płyta uszkodzi tą pływającą konserwę i zaklinuje ją w miejscu. Dzięki temu przemytnicy byliby unieruchomieni na amen. Wtedy wystarczyło już tylko pobiec z powrotem do łodzi i zaczaić się przy włazie, przez który na pewno będą próbowali wyjść i sprawdzić co się stało. Dzięki temu będzie można bez najmniejszych problemów pojedynczo zabijać każdego kto się z niego wyłoni mając całą załogę w bardzo wygodnej pułapce. Dirith jednak nie zamierzał czekać do końca kiedy łódź ruszy. Kiedy tylko wbiegnie do pomieszczenia zamierza użyć infrawizji aby zlokalizować co było dotykane aby zabezpieczyć gródź i być może nawet zlokalizować dźwignię służącą do jej zamykania i otwierania. Jeśli szczęście dopisze, na używanych przed chwilą przełącznikach będą jeszcze ślady ciepła. Wtedy zacznie się nimi bawić aby spróbować rozpocząć zamykanie doku. Nawet jeśłi nie uda mu się przytrzasnąć łodzi, to na pewnie nie będzie mogła wypłynąć i nadal będzie mógł spokojnie wyrzynać załogę dopóki nie dostanie tego czego chce - Silverstinga z odtrutką i księgą z notatkami jego twórcy.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline