Wątek: Bitwy Mieczy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2006, 19:23   #99
Khajit
 
Reputacja: 1 Khajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie coś
Edenvaed i Azeal.

Ork wyszedł mrucząc do Azeala"poczekaj".Po chwili wrócił trzymał kufel dobrze wyglądającego piwa(w czystym kuflu) i trzy butelki(dwie pod pachą).Podał piwo Edenvardowi,zabrał z lady dwie sztuki złota i dwie oddał mrucząc:
-Uczciwość to klucz do sukcesu,przynajmiej w interesach-Wyszczeżył zęby i powiedział do zaklinacza:
-Najlepsze jakie mam ,ta zielona może pana zainteresować -elficka,ta czerwona to zwykła ludzka,świetny rocznik.Ostatnią wyprodukowały gnomy.Podobno gy się ją wypije ma się dobry humor przez cały dzień ma się dobry humor-wskazał na niebieską.Wszystkie były jednakowych rozmiarów,różniły się tylko odcieniem.

Krdik Ungart
-To i owo-Odpowiedział wesoło półelf-Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile można tu zarobić,dowiedzieć się i wreszcie odpocząć.-Uśmiechnął się -A co ty tu robisz?-Spytał zaciekawiony.

Edenvard(sam)

Człowiek zauważył wiele " nie obskurnych " osób.
Głównie wyglądali jak zwykłe osoby z gminu.
Najbardziej zwracali na siebie uwagę: Ork w pełnej zbroi płytowej oraz stojący w rogu zakapturzony humanoid w zielono-żlotej szacie , elf w błękitnym stroju kłócący sie z jakimś człowiekiem,gnom w dość ekstrewaganckim stroju ogrywającym wszystkich w karty,towarzyszący mu niziołek,półelf z którym siedzi Krdik,i odziany w czarny płaszcz przybysz w kapurze który właśnie wszedł do środka
 
Khajit jest offline