Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2012, 11:28   #32
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Imrak strzelił, ale zapewne z powodu wywołanego zamieszania chybił haniebnie marnując tylko bełt. Zaklął tylko bo gobliny nawiały i nie było już z kim walczyć. Napędziły im tylko stracha tak że przez resztę nocy oka nie udało mu się zmrużyć.

Przez następne trzy dni nie było jednak większych niespodzianek, więc zdążył odespać. Ivein zagadał go, że to pewnie ten sam klan goblinów z którymi walczyli w Górach Krańca Świata. Pokiwał co prawda twierdząco głową, ale sam nie był co do tego przekonany. Tak daleko by zawędrowały? Mało prawdopodobne.

Droga zaczynała się dłużyć i dawać się we znaki na szczęście dzięki Edgarowej gorzałce Imrak mógł rozgrzać stare kości i dodać sobie animuszu. W ten sposób podróż upływała w miłej atmosferze aż do odnalezienia rannego druida. Imrak podszedł i przypatrzył się uważnie rannemu i otaczającym go martwym roślinom.
- Istotnie wygląda to na jakieś magiczne sprawki. To nie dzieło goblinów. Te nie odmówiły by sobie przyjemności popróbowania na nim noży. Może też wzięłyby trofeum. Nie ma co gadać po próżnicy. Trzeba załadować go na wóz.
Nuże chłopy bierzemy go. Jakoś też trzeba będzie go opatrzyć. Jak się sprawa ma z Kurtwalen i wilkami to już zobaczymy na miejscu.
 
Ulli jest offline