DOMINIC
"Y"
Podchodzi do ciebie wielki murzyn. Ma na sobie zieloną pelerynę pod którą nie widać jego rąk. Na głowie ma prostą czarną czapkę (bez daszka i innego gówna) i czarne nie przeźroczyste gogle. - Chłopcze w tym lokalu broń noszę tylko ja i moi ludzie. Widzę że jesteś rozsądnym człowiekiem i wiesz co teraz musisz zrobić, a czego nie powinieneś. - Jego głos jest cichy, gruby i lekko ochrypły.
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |