Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2012, 15:03   #49
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Noltan, na wszelki wypadek wcisnął się w jakąś groblę, tak, aby żółtek go nie wypatrzył w czasie jakiejś błyskawicy. Wymierzył w niego rewolwer, będąc gotowy na to że może wypatrzyć Collinsa lub ich żółtego kolegę. Wtedy, po prostu wpakował by kulkę w bebechy.

Wtedy też zauważył kątem oka światło nieco z boku, dalej. Nie wiedział czy to aby okrężną drogą nie wracają chłopaki z tylną strażą, ale, wydało mu się to bardziej niebezpieczne, niż goły jak święty turecki japs. Teraz muszka rewolweru celowała w światło, pomiędzy listowiem. A raczej trochę w bok, biorąc poprawkę na to, że latarkę przeważnie trzyma się w wyciągniętej ręce.

Kusiło go, żeby nie pociągnąć za cyngiel i zobaczyć co się stanie. Ale opanował się, sąd wojenny za tą nieprzemyślaną decyzję mógłby kosztować go życie. A on kochał swoje życie, i to bardzo. Nie chciał się z nim rozstawać przed czasem. Dlatego też po prostu celował w nikłe światło, będąc gotowym w każdej chwili pociągnąć za spust. Uśmiercić to, co tam było. Cokolwiek to było.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline