Marvin spytał Kowala: Wybacz, że się spóźniłem, ale Twój uczeń miał wypadek z gorącym prętem... O dziwo chyba nic mu się nie stało... O czym rozmawialiście? Chcesz, żebyśmy przynieśli Ci jakiś runiczny młot? Wydaje mi się, że o to chodzi... Ale powiedz nam gdzie to jest i jakie jest konkretnie nasze zadanie. Zapłatę możemy uzgodnić później. Spodobała mu się postawa Kurta. Najwyraźniej mamy takie same podejście, duży. Uśmiechnął się do niego szeroko, może trochę zbyt szeroko.
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |