Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2012, 18:12   #150
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Detlef zdecydowanie nie lubił, gdy ktoś go budził w środku nocy. Jakaś ponętna niewiasta - to jeszcze, ale czyjeś wrzaski? Jeden wrzask, prawdę mówiąc. Czy naprawdę niektórzy nie mają nic innego do roboty, jak tylko zakłócać cudzy sen?
Powoli, nie spiesząc się, ubrał się. Nasłuchiwał cały czas, ale krzyk się nie powtórzył. Wszędzie panowała cisza i spokój.
Wziął broń do ręki. Tak na wszelki wypadek, gdyby czasem się okazało, że to nie okrzyk namiętności jakiegoś nawiedzonego kochanka, tylko - na przykład - bandycki napad. Po cichu otworzył drzwi na korytarz i wyszedł. Zatrzymał się, nasłuchując. Tyle mógł zrobić. W końcu nie będzie stukać od drzwi do drzwi i pytać, czy ktoś czegoś nie potrzebuje. Ani też chodzić i podsłuchiwać, co się w pokojach dzieje.
 
Kerm jest offline