Wybaczcie, mości Valdonie, ale tutaj w Imperium Bretonia znana jest raczej z brandy niż z konnicy. Nie chciałbym umniejszać zasług, ni ujmować honoru, ale choć sam bić się nie umiem, co znaczy w walce jeden konny? Wszak konnica to konnych bez mała sześćdziesięciu. - odpowiedział Friedrich wypuszczając z cichym świstem powietrze przez szparę po jednym z zębów. -Czyż nie ideą formacji zbrojnych jest właśnie szyk i liczebność? Powiedzcie mi proszę, mości Valdonie, w czym nasi, Imperialni, zbrojni i rycerze ustępują Waszym? |