Bretończyk spojrzał na kupca wzrokiem, który wskazywał że nie miał wielkiego szacunku dla zdania imperialnego kupca. - Słyszałeś że Bretonia jest znana tylko z brandy ? Ha, widać to od razu zatem, żeście z walką zupełnie nie obyci i pojęcia o niej nie macie. Jakoś nie słyszałem by Imperium słynęło ze swojej konnicy. A jedynie co mają to sporo piechoty oraz tych, którzy posługują się tchórzliwie bronią palną. I gdzie tu sława i honor, gdy przeciwnika pokonasz z daleka, nie spoglądając mu w twarz w walce ? - rzekł w odpowiedzi do kupca, który nawet nie raczył się przedstawić. Ale czegóż mógł się spodziewać po imperialnych, wśród których kogoś honorowego trudno znaleźć.
- Nawet mała grupa rycerzy może rozbić w puch większą grupę przeciwników. I tutaj mogę to zaświadczyć własnym doświadczeniem, gdy wraz z grupą liczącą mniej niż pół setki rycerzy wycięliśmy w pień hordę orków ponad trzykrotnie przeważających nas liczebnie, niewielkie przy tym ponosząc straty. Pytałeś co znaczy jeden konny w walce, to ci waść powiem. Znaczy więcej niż paru zbrojnych ludzi z piechoty i nigdy się nie cofa w walce.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |