Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2012, 19:51   #15
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Bjorn nie odzywał się. Nie widział takiej potrzeby, w końcu nie po to tu był... Jednak z ciekawością lustrował to co się działo w okół niego. Syn Russa pojmował, że o ile on walczy z żywym przeciwnikiem z udziałem maszyn, o tyle tutejsi urzędnicy robią to w imieniu prawa. Prawo było najważniejsze, oznaczało porządek i ład. Wilk to rozumiał, bo czego nie było tutaj do zrozumienia? Wszystko było proste, bardzo proste.

Jednak prawo było dobre, gdy funkcjonowało i o tym też wiedział. Nie było w tym nic z herezji, prosta i krótka piłka... Jeśli jest ustanowione prawo, to trzeba go przestrzegać, a tych którzy tego nie robią, karać. Jednak karanie nie jest jakimkolwiek straszakiem, jeśli nie funkcjonuje, a kara jest nieuchronna. Tylko co miała do tego wojna? Tego Marines nie mógł pojąć... W zasadzie dziwił się po co są prawa w trakcie wojny, owszem, brak prawa prowadził do herezji, nawet na polu bitwy, ale rozrośnięte prawo... Ono było złe, wręcz... heretyckie? Tak, to chyba najlepsze słowo...

Bjorn w zamyśleniu analizował potencjalną sytuację. Jeżeli wybuchłaby tutaj jakakolwiek rebelia... Wtedy prawo, które znamy, przestaje obowiązywać, niezależnie czy tego ktoś chce czy nie. Imperator na swym tronie będzie słuchał prawych, po to, by zesłać wybawienie... Jednak prawa, jego święte prawa i tak zostaną... nieprzestrzegane. A jak jest podczas wojny? Gdy rzucasz się z furią na przeciwnika? Wtedy nie masz dwudziestu i jeden przepisów na to... Jest wróg, młodzi Mairnes chcą się sprawdzić... Wiedzieć, czy zasługują na ten zaszczyt... z wściekłą furią atakują wroga... I właśnie to jest cała istota wszystkiego! Wojny! Sprowadzić na wroga zagładę, odciąć dłoń i rękę, która śmiała zostać podniesiona, przeciw Imperatorowi i Imperium!
-Szukamy kogoś-Odpowiedział tylko Wilk, dając swemu towarzyszowi czas i możliwość przedstawienia szczegółów.
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline