Siedziala jak skamieniała wpatrując się szeroko rozwartymi oczyma w to co widziała na zewnątrz.
Ta dziewczyna...ona...bogowie, jaki strach, że ją stracą...potworny, obezwładniający...
A ów mężczyzna nad nim...mdlący strach i zapiekła nienawiśc, tak silne, tak obce, a jednocześnie tak znane.
Jak można aż tak kogoś nienawidzieć?
Uczucia szalejące w jej duszy były jak sztorm, krzyczały w jej głowie, pchały na przód, lecz jednoczesna świadomośc tego wszystkiego co stało się wcześniej, długa smuga krwi na rękach, jego krwi....
Nie była w stanie ruszyć się z miejsca, czuła jakby była zawieszona w próżni pomiędzy jednym a drugim oddechem....
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |