[user=101]Nie. Co najwyżej mogła słyszeć, iż był to sługa Leonarda, ale żadnych konkretów
Co innego Nais
[/user]
Tom Atosie, trudno by było w nie tak znowu wystawnym domu pomieścić tyle znanych osobistości
Willa, w której się znajdujecie, to siedziba która została Leonardowi podarowana "po śmierci", czyli- mówiąc krótko i mniej poetycko- podarowana mu, by było gdzie zorganizować wszelkie wspominki i uczty.
A co do posta- nie bijcie. Znaczy nie mnie. Pikazzo chce coś odpisać, ale się nie wyrabia- więc pomidorami w niego :P