Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2012, 03:53   #307
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Dzięki za wspólne dobrnięcie do rozstajnych dróg!

Będę szczery w kolejności alfabetycznej.

Armiel - grało się z Tobą super; taki ten murzyn się specyficzny zrobił, że mi teraz ten aktor będzie się z Greenem kojarzył co tu dużo pisać. Aż szkoda mi teraz trochę, że już nigdzie razem nie gramy...

Eleanor - najtrudniejsza do prowadzenia postać z mojego, męskiego punktu widzenia; czytając posty odniosłem wrażenie, że sesja sprawiła Ci dużo frajdy i pokazałaś jak rzetelnie trzymać się konceptu postaci; dla mojego bohatera była takim samym jednak BNem jak inne kobiety w sesji, co sam nie wiem czy jest wadą tego, że nie było interakcji (zrozumiałe) czy zaletą MG prowadzącego inne kobity i to one były równie prawdziwe lol

Grzymisław - bardziej bym Cie widział w postaci młodszego Cartera, bo stary moim zdaniem nie był aż tak wiarygodny w Twoim wykonaniu; grało się całkiem przyjemnie

Irrlicht - kolejna skrajna kreacja, tym razem dająca się nawet nieco polubić Z pewnością obok Twoich postaci nie przechodzi sie obojętnie, albo się je lubi albo wręcz nienawidzi; przynajmniej ja tak miałem.

Libertine - gdyby nie słomiany zapał gracza do sumiennej gry, to pewnie mogłaby być ciekawa postać. Odniosłem jednak wrażenie, że gra była w kilku miejscach trochę naciągana.

Sekal - w tej części grało mi się równie dobrze co w poprzedniej i jedynie końcówka dała ciała przez ten mały kryzys, no ale to się zdarza nawet tym najlepszym Na pewno Cena to sesja, której się nie zapomina i dziękuję Ci za to, że mnie przyjąłeś do gry. Nadajnik był w buciku?

Widz - konsekwentna i wiarygodna postać, choć przyznaję, ze zamiast awatara z sesji kojarzyła mi się z Twoim forumowym

Pozdrawiam
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline