Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2012, 21:12   #36
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
- Aleście się z tym cholernym wozem wybrali. - mruknął chłodno Vogel. - Mówiłem, że pewnie mają gdzieś tu obóz i żeby go nie brać, a zostawić przy strumieniu, szczególnie, że jest załadowany do pełna.
Milczał chwilę, zastanawiając się, co zrobić w takiej sytuacji.
- Dobra - odezwał się wreszcie - Po pierwsze trzeba wrócić tym gównem - wskazał ruchem głowy pojazd - do brodu. Tam trzeba go ustawić tak, żeby blokował przejście. Niech razem z tym drugim, ze zniszczoną osią, robi za barykadę.
Co do tych chujków w lesie, nie ma co bawićsię w bohaterów, za dużo ich. No i w każdej chwili mogą wrócić jeźdźcy. Nie, proponuję rozegrać to inaczej: otoczymy obóz, kryjąc się w lesie i ostrzelamy ich. Wystarczą jedna, dwie salwy, żeby ich zaskoczyć i rozproszyć, a przede wszystkim, by odwrócić uwagę od wozu, bo w tym samym czasie dwóch z nas powinno do niego dobiec, wziąć cokolwiek na nim jest i spierdalać do brodu. Jeśli ruszą za nami w pogoń, a pewnie ruszą, to tam, z barykadą z wozów, powinno udać nam się obronić nawet przeciwko wszystkim trzydziestu.
Wszystkim pasuje?
- potoczył wzrokiem po reszcie najemników.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline