Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2012, 21:00   #38
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Propozycja łowcy niezbyt przypadła Oswaldowi do gustu.
- Nie wydaje mi się, żeby dzielenie się na grupy było dobrym pomysłem. I tak jest nas tutaj niewielu, a mamy zamiar wpakować si w gniazdo pełne os. Jeżeli chcemy wyjść z tego cało, to powinniśmy trzymać się razem.
- To żaden plan. Ale może się ruszymy?! - Nikko nawiedziła wizja Beatrice jako świeżo przemienionego wampira. Natychmiast ją odrzucił.
- Tak, ruszajmy. Nie ma czasu do stracenia - odpowiedział zdenerwowany, po czym duszkiem wypił zawartość niewielkiej buteleczki.
Zanim wyszedł na zewnątrz, wziął jeszcze z kufra jedno z ostrzy, które zanurzył we krwii nieboszczyka.
Nikko poszedł w jego ślady i wypiją swoją. Z maczetą w dłoni czuł się całkiem pewnie. Zawsze drugą rękę miał wolną, by sięgnąć po mniejszy nóż. W swoim zwykłym ubraniu i z zakrwawionym ostrzem musiał wyglądać jak rasowy psychol.
- Idziemy - powiedział i szybkim krokiem, prawie biegnąc podążył ku wejściu do zamku.
- Racja – ale zanim łowca ruszył ku Fundacji, zatrzymał się na chwilę – Tylko wyślijmy do Zakonu informację o siedzibie wampira. Jeśli nam się nie uda, to będą mogli to siedziszczce spalić... - rzekł, i ruszył znów.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline