Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2012, 08:51   #109
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Było ślisko jak diabli, a on akurat się rozglądał dookoła, zamiast uważać gdzie stawia stopy. Chwila nieuwagi i Mark poślizgnął się zjeżdżając po zboczu w dół, w ciemność. Starał się jakoś kontrolować upadek i nawet dobrze mu szło dopóki nie uderzył głową w pień. Potem … potem była ciemność.
A później krzyk, pisk, wizg. Wszystko na raz. Do świadomości nieprzytomnego mężczyzny przedarł się brutalnie dźwięk niepodobny do niczego innego. Świdrujący, nieznośny , wręcz bolesny.

Barrow gwałtownie otworzył oczy w następnej chwili nie mniej gwałtownie siadając. Odruchowo zatkał rękoma uszy i rozejrzał się całkiem już przytomnie by sprawdzić co tak wyje.
Wpierw dostrzegł mgłę, białą, gęstą, lepką, potem towarzyszy. Boone i Blackwood na coś się gapili. Spojrzał w tym samym kierunku i zamarł. Ku nim szedł ich kapitan. Zakrwawiony, poruszał się sztywno z rozdziawionymi ustami i czymś czarnym w środku. Mark zerwał się na równe nogi. Pamiętał tego Japońca i robale, które z niego wylazły. Paskudna śmierć.
- Dajcie mi karabin! – krzyknął zdenerwowany do towarzyszy.
W tej chwili w krzakach coś się poruszyło i usłyszeli kolejny wizg. Tym razem Selby nie zasłonił uszu, ale i tak poczuł jak ścierpła mu skóra, a twarz wykrzywiła mu się z bólu.
- Sir. Co się z Panem dzieje, Sir? – spytał zupełnie zdezorientowany.
Kapitan mu nie odpowiedział kontynuując marsz.
- Sir proszę się zatrzymać!
Sanders go nie słuchał.
- Boone, Blackwood jeśli kapitan Sanders zrobi jeszcze jeden krok macie postrzelić go w nogi. – powiedział wyraźnie.
- To rozkaz. – stwierdził mając w duchu nadzieję, że przełożony się jednak zatrzyma, albo przynajmniej coś powie.
 

Ostatnio edytowane przez Tom Atos : 25-04-2012 o 09:02.
Tom Atos jest offline