-Bell, krąż tak, żebyś jak najlepiej widział w tym kierunku, w którym idziemy. Jeżeli zauważysz że wracamy, natychmiast ląduj żebyśmy się załadowali! Jak będziesz w niebezpieczeństwie, a lądowanie jeszcze pogorszy sprawę, leć dalej, postaramy się jakoś inaczej uciec!
-Przyjąłem!- wykrzyczał Quentin. |