Cytat:
Napisał Cai
Wydaje mi się, że pozwalają spojrzeć na grę z innej perspektywy, zmierzyć się z rzeczami, które są niedostępne dla dobrych postaci. |
Powiedziałbym nawet - niedostępne dla samego gracza. Bo tak naprawdę - co daje RPG jako takie? Możliwość wcielenia się w postać jaką nie jestem.
Przyjrzyjmy się temu jakie postacie są "top ten" - zwłaszcza u początkujących graczy:
- herosi w typie Conana (bo w życiu wszyscy mnie popychają)
- hipermagowie (bo siedzę cały dzień w domu jak ten mag w wieży)
- złodzieje / rzezimieszki (bo chętnie bym coś ukradł)
- rycerze w lśniących zbrojach (bo chciałbym wszystkim pomagać)
- czarne charaktery (bo to musi być fajne)
- chaotów (bo mogę robić co chcę)
i można by wymieniać jeszcze długo. Bardzo długo.
Postać jest często projekcją jakichś ukrytych (mniej lub bardziej) dążeń gracza, który w realnym życiu boi się tego spróbować - z przyczyn różnych.
To, że często to wyobrażenie jest płytkie i sztampowe (o czym wspominano wcześniej) - to już wynik tego, że gracz nie ma pojęcia o tym jak taka postać "działa", czym się kieruje, do czego dąży. Wychodzą potem "bzdurki" - zupełnie jak u tego prawiczka co objaśniał kamasutrę...
-----
...BlackBerry...