Co mam robić? Cholera. Koncert musi się odbywać, a ja muszę poczekać na ekipę. Raczej nie otworzą ognia. Po pierwsze pierw dadzą ostrzeżenia po drugie nad nami jest tłum ludzi. Nie pozwolą sobie na takie straty.
Mogą jednak wycelować w otwartą klapę, prosto w członków zespołu.
-JESTEŚCIE GOTOWI DO ZAMKNIĘCIA DRZWI?! MOGĄ OTWORZYĆ OGIEŃ! DO WAS, NIE DO SILNIKÓW!- wykrzyczał Bell i zrobił kółko starając się oddalić od zbliżających się helikopterów. |