Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2012, 20:51   #8
Matemaru
 
Reputacja: 1 Matemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodze
Matthew nie słuchał gierek słownych barmana, gdy ten wskazał na drzwi ruszył spokojnym krokiem w ich stronę. W myślach zastanawiał się co to za kobieta i po co jej jego płaszcz. Gdy wyszedł na zewnątrz poczuł pierwsze krople deszczu i chłód wieczora. Jego wzrok szybko zlokalizował młodą dziewczynę niosącą jego płaszcz. Ruszył za nią spokojnym krokiem, starał się trzymać w odległości 10metrów od niej. Deszcz mu nie przeszkadzał. Kochał deszcz, a w tym momencie ułatwiał mu on nawet zadanie, chciał wiedzieć gdzie ta kobieta zmierza i po co jej jego znoszony płaszcz. Zaintrygowała go. A jej zgrabne ciało przyciągało jego wzrok, właśnie takie kobiety lubił. Z talią osy, zgrabną sylwetką, nie wysokie, ale teraz nie czas na takie myśli, upomniał się w duchu gliniarz. Podążając za kobietą zastanawiał się co w niej go tak pociąga? Czy naprawdę nie miał tak dawno kobiety? Jednak gdy ta zniknęła w jednej z ciemnych bram oczyścił umysł z tych głupich myśli. Jego ręka automatycznie powędrowała do kabury pod pachą, odpiął zatrzask i dotknął zimnej stali broni. Nie wyciągnął jej ale był gotowy w każdej chwili to zrobić. Podchodząc do odpowiedniej bramy zachował szczególne uwagę na okoliczne domy by nie zostać niemile zaskoczonym. Dobrze pamiętał ostatnią ofiarę morderstwa, facet tak zmasakrowany przez kule, że ciało oddano w metalowej zapieczętowanej trumnie rodzinie.
 
Matemaru jest offline