Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2012, 15:56   #11
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Zeanth

Na północ od Lahoru zaczyna się Dolina Zeanth. Wciśnięta pomiędzy Wybrzeże Rekinów i Chaor-Rhan jest naturalną granicą powstrzymującą ekspansje Czarnego Imperium na południe, przynajmniej na tym odcinku. W języku tutejszego ludu Zeanth oznacza Mokra. Jakże trafna jest jej nazwa. Bowiem południe tego kraju, to podmokły teren na którym największa rzeka zachodniej części kontynentu Jar-layer, rozlewa się deltą i wpływa do Morza Rekinów. Deltę Zeanth porastają gęste, deszczowe lasy, czerpiące swą siłę z licznych rozlewisk, rzek i strumieni toczących swe wody do Delty Jar-layer. Bujny rozkwit roślinności powodują również liczne gejzery ciepłej wody, które łącząc się z nurtem Jar-layer, stwarzają idealny wprost mikroklimat dla szybkiego i niepowstrzymanego wzrostu flory.

Rozlewiska to miejsce lęgów tysięcy gatunków zwierząt, ryb i ptactwa. Wielkie bagienne żółwie, drapieżne jaszczury, dzikie ssaczi, przerażające wodne ośmiornice, jadowite gady, wodne pająki i inne bestie stanowią prawdziwe zagrożenie dla podróżujących Deltą barek. W zasadzie droga wodna to jedyny możliwy sposób przemieszczania się po południowej części Zeanth.

Przy samym ujściu rzeki Jar-layer, na dziesiątkach wysp i wysepek, rozrosło się, początkowo będąc tylko piracką przystanią, handlowe miasto Rashar. To największy port przeładunkowy nad Morzem Rekinów, a jego głównym towarem są niewolnicy. Miasto wznosi się na tysiącu pomostów, mostów i nad setkami kanałów. Zabudowę stanowią wysokie, wielopiętrowe domy, do których dostać się można przez wejście pod podłogą – prowadzące znad przystani lub przez klasyczne drzwi – wprost z nielicznych ulic i licznych pomostów. Po mieście podróżuje się łodziami – jest to najprostszy i najszybszy sposób podróżowania.

Miasto jest „stolicą” zachodniego świata przestępczego. Bujnie kwitnie czarny rynek – narkotyki, zakazane magiczne przedmioty, niewolnicy – to wszystko można kupić w Rashar. O klimacie miasta stanowią Syndykowie – władcy podziemia. Toczą oni ze sobą nieustający konflikt o strefy wpływów na wyspach stanowiących Rashar, który wciąga większość obywateli miasta. W mieście funkcjonuje powiedzenie – „wpadłeś w kłopoty, wypłyniesz w kanale”, które najtrafniej określa pełne przemocy i wyuzdania ulice Rasharu. Oficjalnie władzę w kraju sprawuje książę Urizuj Naguduj – potomek założycieli miasta, jednak tak naprawdę to złoto i sztylety, które można za nie kupić, stanowią o prawdziwej władzy w mieście. Mimo, że Zeanth stanowi wolny kraj, naciski ze strony Chaor-Rhanu na jego władcę są tak silne, że w zasadzie to Imperium kontroluje większość handlu w ujściu rzeki.

Na rozlewiskach wokół Rashar nocą roi się od komarów roznoszących żółtą gorączkę – śmiertelną, wyniszczającą organizm chorobę, ale to nie one są największym niebezpieczeństwem w nocy. Na bagnach dużo jest też demonów polujących na załogi statków płynących z towarami z i do Chaor-Rhanu. Miejscowi nazywają te demony rakshasami.

Północ Zeanth to ponura równina porosła kolczastymi krzewami i ostami. To dziki obszar, który nawet Czarne Imperium woli omijać z daleka. Ludzie nazywają tą równinę Devarakh – Równiną Cieni. Jest to blizna, którą na ciele Zachodu, pozostawiła demoniczna magia Chaor-Rhanu. Kiedyś, w tym miejscu, zamieszkiwali dumni ludzie tworząc kraj o nazwie Ater. Imperium uderzyło na nich kilkadziesiąt lat temu. Przegrywając kolejne bitwy Aterscy mistrzowie magii, zdecydowali się wypróbować zaklęcie, które miało rozstrzygnąć losy wojny. Efekt wymknął się spod kontroli. Równina została spustoszona. Ludzie umarli, wstając z grobów jako upiory i krwiożercze demony, nad którymi nawet magia Chaor-Rhanu nie potrafiła zapanować. Czarownicy Ateru wstali jako potężni nieumarli, uwięzieni zaklęciami w ruinach swoich wież i zamków. Teraz w zgliszczach Ateru czyha tylko śmierć i demony, mimo że wielu odważnych śmiałków ryzykuje wyprawę do ruin, by wydrzeć sekrety i skarby w nich zgromadzone. Także Czarne Imperium usiłuje, z różnym skutkiem, eksplorować te nawiedzone ziemie.

Na zachodzie, granicząc z prowincją Czarnego Imperium o nazwie Tir-regh, wznosi się masyw wysokich, zalesionych wzgórz. To Wzgórza Sępów (Hyun Tori) – miejsce, w którym nadal natknąć się można na resztki rozproszonych po lasach i dolinach Aterczyków. Dzicy, obłąkani ludzie, czczący ghule, pożerający tych, którzy ośmielą zapuścić się w mgliste doliny Hyun Tori.

Mieszkańcy Zeanth uwielbiają wyprawiać się na tych „dzikusów”, chociaż często kończą jako karma dla kanibali i hodowanych przez nich ghuli.
Cóż, północne części Zeant nie można uznać za obszary bezpieczne.
 
Armiel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem