Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2012, 20:24   #55
Luffy
 
Luffy's Avatar
 
Reputacja: 1 Luffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skał
Trolle?! Jasna cholera. Carl widział kiedyś jedną z tych bestii. Jako młody najemnik powiedział, że ubije potwora. Tak pewny siebie był aż do momentu gdy zobaczył monstrum. Z bardzo daleka, na tym się na szczęście skończyło.

Słuchał teraz rozkazów wydawanych przez pozostałych. Pomysł z wozami Matta był szalony ale na dobrą sprawę chyba dobry, szaleństwo przeciw chaosowi to wyrównana walka.

Podobał mu się pomysł płonących strzał, od razu wydał odpowiednie polecenia swoim łucznikom i już darli szmaty usmarowane smołą, pochodnie zostały wbite, gotowe do podpalenia.

Niepokoiła go jednak południowa brama, czuł, że zwierzoludzie spróbują przejść również przez nią. Swoim pozostałym trzem ludziom bez łuków rozkazał stanąć w ostatnim rzędzie razem z ludźmi Wulfharta, gdy wyda rozkaz będą gotowi szybko przemieścić się do niej i opanować sytuację.
-Hans, jesteś odpowiedzialny za południową bramę! Ja mogę być zajęty bitwą i nie widzieć, gdy zobaczysz że wróg się do niej zbliża w moim imieniu masz prawo wydać rozkaz do jej objęcia!

Sam Carl nabił kuszę, w ziemie wbił włócznie po Walu i szykował się na duże zwierzę.
 

Ostatnio edytowane przez Luffy : 06-05-2012 o 14:42.
Luffy jest offline