Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2012, 00:31   #4
Boreiro
 
Boreiro's Avatar
 
Reputacja: 1 Boreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodze
Yngvar rozejrzał się po obozowisku. Gwardziści siedzieli w swoim gronie, grzejąc się przy ogniu. Banda mamisynków z bogatych domów, którzy nie wiedzą za którą część miecza chwycić - pomyślał, po czym splunął. Niedaleko od niego stała dwójka najemników, która rozmawiała wesoło. Doświadczony najemnik przyglądał się kątem oka zachowaniu i uzbrojeniu rozmówców. Pieprzeni amatorzy - swierdził i ponownie splunął. Nie miał najmniejszego zamiaru zdobywać tutaj nowe znajmości albo chociaż porazmawiać z towarzyszami. Zależało mu tylko na jak najszybszym ukatrupieniu czarownicy i wiążącym się z tym wydarzeniem książęcym srebrze. Podniósł się i ruszył do swojego wierzchowca. Wyjął gruby koc, suchary i suszone mięso. Jakoś nie miał zaufania do posiłków jakie zabrała ze sobą kompania. W milczeniu zjadł swoją zimną kolację i położył się na swoim posłaniu niedaleko ogniska. Obok siebie ułożył swój wielki duręczny topór z którym niegdy się nie rozstawał. Cały czas trzymał na rękojeści dłoń, aby w razie potrzeby móc natychmiastowo się nim posłużyć. Życie nauczyło go, że atak przychodzi zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Przyjemne ciepło oraz długa droga sprawiły, że od razu zasnął. Śniły mu się wysokie, ośnieżone góry, gdzie nieustannie wiał silny, huczący wicher.
 
Boreiro jest offline