Zbliżające się syreny kazały mu się spieszyć. Podjął już decyzje. Znał priorytety. Wbiegł na piętro. Przez chwilę zbadał ciało z widocznym kręgosłupem i kawałkami głowy oraz mózgu. Czerwono-pomarańczowa utwardzana polimerowa kurtka zdecydowanie świadczyła , a przynajmniej tak mu się wydawało o przynależności do Dragonfire. Polują na mnie? Jeśli tak to jak mnie znaleźli? Jeśli nawet stąd ucieknę policja ma mnie na nagraniu( o ile napastnicy nie zajęli się systemem monitoringu z uprzedzeniem <bardzo prawdopodobne>). Jednak w pewien sposób jestem usprawiedliwiony...- android zaczynał myśleć powoli jak człowiek- Jeśli to przedostanie się do mediów mogę uznać mnie za bohatera. Jeśli...
Wbiegł przez rozwalone drzwi.
-Okami najkrótsza trasa ucieczki. Okno, boczne wyjście, może w piwnicy jest wejście do kanałów?- powiedział bardziej żarliwym głosem, nowa osobowość powoli wracała na swoje miejsce choć i tak być niesamowicie nieludzki w swoim ochroniarskim stanie czuwania. |