Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2006, 19:23   #35
Bortasz
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Iusutus szedł za Samanthą mechanicznie nie zwracał uwagi na to dokąd idzie. Pogrążony w swych niewesołych rozmyślaniach szedł obserwując plecy swej przewodniczki. Ta nagle zatrzymała się.

- To są drzwi do siedziby dyrektora masz wejść i czekać.

Jej głos był spokojny i melodyjny, w tonacji sopran. Wskazała mu niczym nie wyróżniające się drzwi. I odeszła. Iustus patrzył za nią dopóki nie znikneła za rogiem. Wziął głęboki wdech i nacisnął klamkę. Pokój dyrektora posiadał tylko trzy meble. Wielkie drewniane biurko, Wielki fotel za biurkiem i proste krzesło naprzeciw biurka. Podłoga jak i ściany były wykonane z Marmuru. I to wszystko nic więcej. Iustus rozglądając się usiadł na krześle.
Gdy drzwi się nagle otworzyły Iustus obejrzał się i ujrzał tego samego mężczyznę który ocalił mu życie i wydawał polecenia na dole. Podszedł on wolnym krokiem do biurka. Krzesło Iustusa obróciło się w lewo a przed nim zmaterializowało się drugie krzesło. Mężczyzna na nim usiadł i patrzył na Iustusa jakby oceniając. Jego oczy już nie jaśniały a on sam o wiele bardziej przypominał młodszą wersje Abadona.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline