Zróbmy shinigami vs. quincy i ja zaklepuję już sobie miejsce w quincy <3. Poziom wtedy przestanie robić taką różnicę, bo można zrobić shinigami seated officer vs. quincy mniej więcej na poziomie Ishidy w SS.
I właśnie myślę, że wtedy sesja nabrała by trochę hm... Smaku. Jednak jakby nie patrzeć shinigami przekonani o swojej wyższości po prostu wpadają, robią dym i wychodzą. Arrancar właściwie to samo, generalnie w ich naturze jest otwarta walka. Quincy jednak to co innego, z tego co pokazał dotychczas Ishida, Ryuuken a i ten wąsaty gość ci MYŚLĄ zanim cokolwiek zrobią, tak więc oprócz typowych PvP gdzie gracze po prostu ze sobą walczą można dorzucić jeszcze dywersje, jak ktoś wyżej wspomniał 'przeszkadzanie sobie' w osiągnięciu kolidujących celów itd.
__________________ - Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD.
- Oh... Sorry about that...
- I killed HIM :3! |