Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2012, 08:39   #71
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Dmuch oblizał spierzchnięte wargi po krwawym pojedynku z cycatą najemniczką. Był pocięty, cały obolały i co najgorsze w niektórych miejscach kompletnie sztywny.

- Diabeł nie kobieta - mamrotał kozak. - Piekielna mikstura wciąż na mnie działa... Muszę staranniej dobierać przeciwników.

To mówiąc podbiegł do zbierających się wokół wozu przyjaciół. Nie dostrzegł nigdzie ścierwa łowcy czarownic, więc dedukował, że bydlak jeszcze ich nieraz zaskoczy.


Teraz były ważniejsze rzeczy niż zastanawianie się gdzie skrył się przeciwnik.

- Pierwej nam uwolnić tę wiedźmę. Po kiego grzyba nam ten wóz?
- krzyknął do kamratów ściskając szablę.

Mierzwa wlazł na kozioł i wskoczył pod płachtę wozu. Po chwili dały się słyszeć dźwięki uderzanego żelaza, rąbanego drewna i pękającego powrozu... wreszcie przekleństwa kozaka.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 09-05-2012 o 11:29. Powód: klatka jest metalowa...
kymil jest offline