Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2012, 18:56   #4
Fenris
 
Fenris's Avatar
 
Reputacja: 1 Fenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skałFenris jest jak klejnot wśród skał
Siarczyste przekleństwo poprzedziło ukłucie zawodu, kiedy Robar obserwował znikającą między drzewami zwierzynę...dawno nie widział tak pięknego okazu. Majestat i gracja z jaką poruszał się jeleń, mimo sporych jak na to zwierzę rozmiarów, sugerowały, że nie był to byle byczek. Uciekł mu sprzed nosa prawdziwy król puszczy, być może jedyna istota w tej okolicy w pełni zasługująca na jego uwagę. Przez chwilę bił się z myślami, zastanawiając się czy nie kontynuować polowania, ciekawość jednak zwyciężyła.

Co sprowadzało w te niegościnne okolice kobietę z Wolnych Miast? Miał nadzieję, że zdąży się tego dowiedzieć, zanim ta wyda z siebie ostatnie tchnienie. Doskonale zdawał sobie sprawę z obecności górskich klanów w tym rejonie, pytanie tylko który z nich zwietrzył łatwy łup. Oczywiście mógł to być choćby Cieniokot, jednak Robar sądził, że wtedy kobieta mogłaby nie mieć szansy krzyknąć. Problem polegał na tym, że krzyk był na tyle głośny, że słyszeli go wszyscy w okolicy, a on wolałby uniknąć starcia z większą grupą. Cóż, jeżeli będzie miał szczęście reszta jego towarzyszy również postanowi sprawdzić źródło nietypowego głosu. Musiał przyznać przed samym sobą, że jest zaintrygowany. Nie spodziewał się, że podróż do Królewskiej Przystani będzie obfitowała w takie niespodzianki...

Zachowując czujność, ruszył dziarskim krokiem w stronę, z której, jak podejrzewał, mógł dochodzić krzyk kobiety. W takim lesie mniej wprawny tropiciel mógłby mieć problem z określeniem dokładnego kierunku z którego dochodził dźwięk, jednak nie on. Ze strzałą wciąż nałożoną na cięciwę poruszał się w gęstwinie niczym cień, nieuchronnie zbliżając się do celu...
 

Ostatnio edytowane przez Fenris : 22-05-2012 o 12:01.
Fenris jest offline