Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2012, 21:05   #52
Ozo
 
Ozo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ozo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumny
Radość ze zranienia bestii nie trwała długo. Oswald z hukiem wylądował na plecach i spodziewał się, że będzie to ostatni raz, kiedy spogląda na świat oczami żywego człowieka. Wciąż miał w pamięci to, co wampiry potrafiły zrobić pozostałym. Był niemal pewien, że to samo czeka teraz jego. Ku jego zdziwieniu stało się jednak inaczej. Gdy mężczyzna podniósł się trochę, mógł zobaczyć, że bliźniaczki oddaliły się od niego, ciągle trzymając się jak najbliżej siebie. Wolał nie czekać aż zrozumieją swój błąd. Namacał dłonią ostrze, które wypadło mu z dłoni podczas upadku i najszybciej jak tylko potrafił zerwał się na równe nogi. Skinął głową w stronę sióstr tak, żeby jego towarzysz to widział. Wydawało mu się to całkiem sensownym sygnałem do ataku. Ponownie biegiem ruszył w stronę przeciwniczek, ponownie trzymając w ręku ostrze z krwią umarlaka. Tym razem nie chciał jednak od razu ściąć głowy jednej z sióstr. Najwyraźniej było to ponad jego umiejętności. Uznał, że proste pchnięcie może przynieść lepszy skutek i jest łatwiejsze do wyprowadzenia. Celował w brzuch jednej z wampirzyc. Zaczynał czuć zmęczenie i wiedział, że jeżeli walka będzie toczyła się zbyt długo, to zginie z powodu braku kondycji.
 
Ozo jest offline