Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2012, 03:19   #14
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Gelidowi nie przeszkadzało, że karawana się wlokła, nawet mu to pasowało, po tylu dniach pośpiechu, trochę powolności. Zwłaszcza w tak niespokojnych czasach, jak te w których przyszło mu żyć. W czasach gdy jego nauczyciel ucieka na północ. Gelid nie mógł się też doczekać jednego, niedługo powinien spaść śnieg, białowłosy uwielbiał ten biały puch. Nie wdawał się też w rozmowy z innymi. Gdyby ktoś jednak był bardzo spostrzegawczy, mógłby zauważyć, że od czasu do czasu mruczy coś sam do siebie. Białowłosy miał też pewną przestrzeń dookoła siebie. Bowiem w jego pobliżu było nieco chłodniej.

Gelidowi nie straszne były okropne warunki zakwaterowania, postanowił zostać tam gdzie tanio. Poza tym Wiedział, że Kida nie cierpi robactwa, więc zapewne je wymrozi. Jeszcze przez chwilę białowłosy pozostawał w karczmie, jedząc skromny posiłek popijany piwem.
-Ten mężczyzna ma taki miecz jak ty.- usłyszał w swojej głowie kobiecy głos, jednocześnie pokazał się tam też wizerunek mężczyzny.
- Wiem- mruknął pod nosem Gelid,
- Nic z tym nie zrobisz?
-Co niby mam zrobić, nie jest tym, którego szukam, a i jego miecz jest w innej pochwie. Chodźmy lepiej zobaczyć co to jest to święto spustów.
Wszystkie swoje wypowiedzi Gelid maskował przeżuwaniem chleba.

Białowłosy wyszedł na zewnątrz, gdzie było pełno pijanych osobników, ras wszelakich.
-Święto spustów, Kida, niczym się nie różni od festynów w wioskach w których bywamy.

Gelid Chwycił swój miecz i rozpoczął to po co przybył. Zaczął wypytywać o brązowowłosego mężczyznę, z mieczem takim jak miał białowłosy. Wątpił w to, że mu się uda czegokolwiek dowiedzieć, zwłaszcza od pijanych gnomów, ale nie wybaczyłby sobie gdyby chociaż nie spróbował.
 
pteroslaw jest offline