Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2006, 17:30   #38
Munchhausen
 
Reputacja: 1 Munchhausen nie jest za bardzo znany
Ringo zsiadł z wozu i podszedł do trumny. Poklepał wieko sosnowego pudła.
- Druhu, to miejsce wygląda na takie, że może być mi potrzebna twoja pomoc - szepnął gładząc dłonią wyszlifowane drewno. - Póki jednak co, spróbuję sam... z małą pomocą moich nowych przyjaciół. Módl się o to, by ten dziadzio miał jeszcze refleks i celne oko, bo inaczej Ty i ja zastąpimy się miejscami...
Rewolwerowiec wyprostował się, odkaszlnął i spojrzał na stalowe zamknięcie trumny, które zwieńczone było ogromną i masywną kłódką. Tak na wszelki wypadek, gdyby komuś za bardzo spieszyło się do zawierania nowych znajomości.

Ringo stanął kawałek za Timmym i powoli położył prawą dłoń na rękojeści swojego Peacemakera. Lewą przyłożył do piersi sprawdzając, czy pod koszulą znajduje się jeszcze znajomy kształt. Po chwili odetchnął w duchu. Klucz wciąż znajdował się na sznurku.
 
Munchhausen jest offline