Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2012, 18:51   #18
Garagos
 
Reputacja: 1 Garagos nie jest za bardzo znanyGaragos nie jest za bardzo znany
Otto siedział w krzakach wraz ze swoją kompanią, wyczekując rozpoczęcia się walk. Manewry to manewry, lecz wszystkim z jego dziesiątki nie było w smak dostanie łomotu od piechociarza, i stracenia swojego ekwipunku. Dietzgen dobrze o tym wiedział, a że tkwił pod dębowymi schodami to nie sprzyjało szarży na tegoż umocnienia. Postanowił poczekać, aż schody wyplują wystarczającą ilość wojaków, by mieć jakiekolwiek szanse pod względem liczebności z IX. Pierwsza trójka - czyli Klaus z dwójką braci pochodzących z Middenheimu, Emilem i Rudolfem Bergstein została postawiona przez Otta na czujkach, którą uważał za najlepszą w przypadku wypatrzenia wroga. Fedor wraz z Fahirem pochodzącym z Lashieku, i Maximilianem pełnili tylną straż, gdyby piechociarzom z IX zachciałoby się okrążyć regiment psów. Hector de la Corona wraz z dwójką osób, których Otto zapomniał imion obijali się póki co, gadając co chwilę wystarczająco za głośno. Dietzgen nie wstydzi się tego że jego dziesiątka jest tak zróżnicowana, wręcz jest z tego dumny. Otto sam nie wie czemu dowódca dał mu tylu obcokrajowców, może dla testu - a może dlatego że inni ich nie chcieli. Otto uważa, że powinien bardziej poznać tych dwóch co są z Hectorem - zawsze lepiej wiedzieć kogo się ma pod komendą.
 
Garagos jest offline