Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2006, 15:17   #12
Kedrick
 
Reputacja: 1 Kedrick ma wyłączoną reputację
"Ech, czy ja wszystko muszę robic sam? Przecież i tak nas wykryje... pora rozpocząć rytuał".Ciało z ciała. Ciało będące nami. Bez ciała nie powstaniemy, nie żyjemy. Nie istniejemy. Nasza dusza może byc najwspanialsza, ale bez "pojemnika" którym jest ciało, nie zaistnieje. Pentagram pokrył się krwawą czerwienią, w powietrzu zaczęły wirować kawałki skóry, wszystko pachniało krwią... jakby ktoś zdzierał skórę z żywego stworzenia, tkanki, narządy i próbował z tego utworzyć coś człekopodobnego...
Krew z krwi. Krew płynąca w nas. Jeżeli się zbyt mocno wykrwawimy - zginiemy. Dusza z nas uleci, ciało powoli zgnije... W tym czasie ciało zdążyło się mniej więcej uformować, krew zaczęła strumykami krążyc naokoło i łączyć się z nim...
Dusza z duszy. Najważniejsza część nas. Istota bez duszy nie jest istotą. Wszystko ma swą duszę, gdyż bez duszy możemy byc co najwyżej marionetkami magii, nic dodać, nic ując. W tym momencie nic nowego się nie stało, choc... widok dla postronnego widza byłby makabryczny. Twarz, po prawej stronie pokryta skórą, normalna, po drugiej... bez skóry. Powiek. Oko szyderczo wytrzeszczone. Śnieg pulsujący magią, a magia, jak wiadomo, przyciąga Chaos...
Wolna wola... wolna wola ofiarą dla władcy marionetek. Musimy uważać na potęgę naszych sług. Nie mogą miec wolnej woli, gdyż zapewne nas zdradzą. Wolna wola cechuje każdą istotę, choćby i najmarniejszego niewolnika, choc to, czy możemy ją spełniać jest zupełnie inną sprawą... Ciało się w pełni utworzyło, choc... nie widać było w nim żadnych objawów życia. Nic. Całkowita pustka.
Podaj Mi kulę, niewolniku - Warknął Kuglarz. Ciało, gdyż nie można owego "tworu" inaczej nazwać, spełniło rozkaz.
Mag szybkim ruchem zabrał kulę, wskoczył na konia i oddalił się o parę dobrych metrów w stronę grupy. "A teraz... bariera ze szkła!"
-Niewolniku, Władca Marionetek zwraca Ci wolną wolę, a więc i rozum. Masz jednak zadanie. Masz powstrzymać Chaotycznego Łowcę przed rozbiciem szkła. Dac mu chwilę rozrywki. Jesteś w pełni mych sił, może nawet silniejszy, więc daję Ci prezent. Zbliżam się do miasta, każdy lepszy mag wyczuje, iż param się nekromancją ducha, ciała i życia. Całym okręgiem istnienia. Tak więc mam dla Ciebie prezent. - Tu odkroił dolną połowę swego płaszcza. Powstrzymaj na chwilę mocą śmierci istotę stworzoną przez śmierć... - Po tych słowach wskoczył na konia, machnął gestem w stronę istoty i na chwilę skupił moc w rękach wtłaczając ją do kuli powodując, że cała zapłonęła oślepiającym blaskiem i uniosła się na tyle wysoko w górę, żeby reszta drużyny mogła ją zobaczyć... Poczuł przez chwilę, że owa zadymka na chwilę ustała za sprawą ciepła jakie roztaczała Kula, po czym nawałnica śniegu jeszcze zyskała na sile...

Jeżeli przesadziłem - sory, ale musiałem to zrobic, zresztą za sprawą tego przybliżyłem się do mocy opisanej w PM-ie. Postaram się już tak nie robic.
 
__________________
Popierajmy Arcyksiężną Milly!
Kedrick jest offline