Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-05-2012, 00:57   #2
Geralt z Rivii
 
Reputacja: 1 Geralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumny
Blaine był strasznie zirytowany. Wkurzył go brak bliskich przyjaciół. Z osobami, z którymi był zżyty, został Sam. Zdenerwowała go idiotyczna piosenka Eminema. I jeszcze tekst Jacoba - tylko wzmocnił te wszystkie uczucia. W sumie trafił w sedno. Kurt jakby nieco o nim zapomniał. Tzn. oczywiście rozmawiali na skype, pisali sms’y… Ale Kurt był niobecny. Nowy York go wchłonął. I jeszcze zamieszkanie z Chandlerem. Oczywiście, chłopak Blaine’a zarzekał się, że jedyny powód dla którego mieszka z nimi Chandler, to powód finansowy. No cóż, Rachel też tak utrzymuje.
-A może wrócić do Dalton – powiedział do siebie Blaine, uderzając w worek bokserski. Zawsze, gdy go rozsadzało od wewnątrz, uwielbiał się porządnie spocić, waląc w wyimaginowanych wrogów. Zawsze jakieś ujście emocji. Z drugiej strony, sporo przeżył w McKinley. Rola w musicalu, sporo solówek, przyjaźnie, wspomnienia chwil z Kurtem. Ostatnio to było nieco bolesne.

-Cóż, trzeba się wziąć za siebie, a nie roztrząsać wszystko na nowo-powiedział cicho, idąc pod prysznic.

***

-O, Blaine. Słuchaj…- krzyknął za brunetem Sam – Słuchaj, no poczekaj chwilkę – dodał, dobiegając go. –Widzę, że jesteś dziś jakiś nieswój. Co jest?- zapytał blondyn
-Nic takiego.
-Przecież widzę. I widziałem. Walisz w worek tylko, gdy coś się dzieje.
-Nic, naprawdę. Może zaśpiewamy coś na boisku, co? Wiesz, by mieć z głowy zadanie Pana Schue –
rzucił Blaine, chcąc zmienić temat.
-Nooo, w porządku. Schebiasz mi, stary. Masz świetny głos i nigdy nie śpiewaliśmy duetu. Ale wiesz, masz Kurta…
-Ech. Duet. Nie miłosny. Może „Jailhouse rock” Presleya?
-Czemu nie. Rock and roll!


Jailhouse Rock Elvis Presley Rock - Rock 'n' Roll Elvis Video - YouTube

"The warden threw a party in the county jail
The prisonband was there and they began to wail
The joint was jumping and the place began to swing
You should have heard those knocked out jailbirds sing
(Nadzorca wydał przyjęcie w więzieniu stanowym
Był tam zespół więzienny i zaczął grać
Zespół grał skoczny kawałek i całe więzienie zaczęło tańczyć
Powinniście słyszeć odpieprzone ptaszki więzienne)

Let's rock
Everybody let's rock
Everybody on the whole cell block
They was dancing to the jailhouse rock
(Bujajmy się
Bujajmy się wszyscy
Wszyscy na bloku
Tańczyli więziennego rock)"


-Woooow! To jest to! Patrz, ludziom się podobało!-powiedział zadowolony Sam.
-No, było całkiem nieźle. I zadanie z głowy. Dobra, spadam. Mam sesję z Kurtem na skype. Trzymaj się!
-Do jutra, Blaine.


Blaine niemal biegł do domu. Humor nieco mu się poprawił. Dawno nie śpiewał, więc.. Niemal zapomniał, jaką przyjemność mu to sprawia i w jaki sposób jego nastrój polepsza się przy starym, dobrym rock and rollu. Gdy tylko wszedł do swojego pokoju, włączył komputer i czekał na uruchomienie się aplikacji. -Porozmawiam z Kurtem o Chandlerze-postanowił, czekając na załadowanie się skype'a.
 
__________________
"Przyjaźń jest subtelną rozkoszą szlachetnych dusz."
— Safona
Geralt z Rivii jest offline