- Aha, dzięki a "biec" mogę bez problemu jestem maratończykiem. Nie przejmuj się szczegółami przyzwyczaiłem się - Odpowiedział kobiecie uśmiechając się szeroko, rzeczywiście nie widać było po nim śladu zmęczenia - Tylko, w którą stronę? Piły łańcuchowej raczej nie staranuje. Co prawda nie mam za wiele pożytku z tych nóg, ale wolałbym je zachować ze względów estetycznych - zażartował, po czym ponownie rozejrzał się za dogodną drogą odwrotu |