Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2006, 19:33   #112
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
W jednej chwili moje serce wypełniło się bezgraniczną nadzieją. Pierwszy raz w życiu naprawdę ją poczułam. Nadzieja jest ciepła, jest jak promień letniego słońca - nie tylko ogrzewa ale też oświetla ścieżkę po której stąpasz. I nagle to wszystko zamieniło się w strach - bezgraniczny, bezbrzeżny strach, w całą otchłań strachu. A jeśli on ich skrzywdzi?

Widziałam jak powoli podchodzi do samochodu, widziałam torbę w której miał broń. Serce zamarło mi w piersi a po policzku spłynęła łza, dziwnie ciepła wśród otaczającego zimna.

Nie, nie mogę mu pozwolić ich skrzywdzić. Już idę do was, już idę.

Mnie mógł zabić, ja się nie liczę, ale oni muszą żyć, oni są najważniejsi.

Rękami zaczęłam przeszukwiać ziemię w poszukiwaniu jakiegoś kamienia, gałęzi, czegokolwiek twardego by podejść i uderzyć go tym z całej siły. W najgorszym razie po prostu się na niego rzucę, da to im trochę czasu, a może uda mi się chociaż trochę go zranić. I oby zdechł.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline