Gracjan powrót do zamku odbył w milczeniu. Nie musiał nic mówić. Po prostu zamierzał spokojnie odczekać. Chciał by gniew i złość która się w nim nagromadziła minęła. Zaczął zauważać, że sztylet wpływał jakoś na jego osąd, lecz sposób w jaki Twardy go potraktował nadal mu ubliżał. Nie wiedział co zrobić, lecz miał czas.
Co jakiś czas zerkał dyskretnie na łowczynię czarownic. Miał przeczucie że ta baba napyta mu biedy i zgubi go jakoś. Trzeba było trzymać się od niej z daleka.
Gdy dotarli do zamku Gracjan wysłuchał Lorda a potem udał się na spoczynek. Potrzebował ciszy i spokoju. Poza tym miał zbyt wiele wrażeń jak na noc. Był zbyt zmęczony.
Gdy tylko dotarł do komnaty zasnął. Śnił..o całej sytuacji w jaskini. Śnił o wyborach..jakich musi dokonać...
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |