- Obawiam się, że osobiste animozje, jakie narosły w mieszkańcach naszego miasta przez tyle lat, nijak mają się do działalności mafii - stwierdził listonosz. - Zamiast na dawnych zatargach, skupić powinniśmy się na twardych dowodach. Z osób widzianych na miejscu zdarzenia, pan Redeker, myśliwy łatwo udowodni, że jest niewinny, ponieważ nie posiada pistoletu, a broń śrutową. Za pana Bensona, właściciela frytkarni mogę poświadczyć - jest moim sąsiadem, bywałem u niego i wiem, że nie ma pistoletu. Za niewinność pana Wallera, sklepikarz nie potrafię poświadczyć, ale robią to inni. Winnym wydaje się więc pan Bones, policjan. Jednak z wydaniem wyroku zaczekajmy na jego obronę.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |