Lidia miała ochotę się przez chwilę załamać ... z kim ona musi pracować? ... ale zaraz naszła ją kolejna myśl.
- Ja prowadzę! Ja prowadzę! - podskoczyła, jak wyjątkowo entuzjastyczna piłeczka, tak że okulary, do tej pory oparte na czole, zsunęły jej się z impetem ponownie na nos. Nie zwróciła na to jednak uwagi, bo właśnie odwracała się na pięcie, by ponownie rzucić się do konsoli ... przyciski, wajchy i pokrętła i dynksy! Co za radocha!
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks
Ostatnio edytowane przez F.leja : 06-06-2012 o 14:22.
|