-Może i tak - odparł Knut Franzowi.
Chłopak znowu się pogubił i nie bardzo wiedział, co dalej robić. Drapał się tylko coraz bardziej po głowie, co u niego oznaczało wzmożone procesy myślowe. Z procesów tych jednak niewiele wynikało. Knut, jak to Knut, uznał, że ktoś inny powinien zająć się myśleniem.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |