[Mam spore problemy z Lastinn ostatnimi czasy, więc nie wiem jak będzie z moimi odpisami]
-
No... dobra. - odpowiedział Francis spokojnie koledze, podchodząc do drzwi. Przyjrzał się uważniej dziewczynce, a następnie (Jeśli nie wygląda jakoś przesadnie... dziwnie*) otwiera jej drzwi, pytając:
-
Co Ty tu robisz, mała? I gdzie Twoi rodzice? -
[*Czyt. jeśli nie wygląda na zombie. ]