Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2012, 12:15   #19
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Kapłan jęknął boleśnie powstając powoli z ziemi. Był zdecydowanie za stary na tego typu chaotyczne bójki, szczególnie jeśli to on stawał się podczas nich ofiarą. Początkowo chciał wykorzystać modlitwę, by zaleczyć obtłuczenia w swoim ciele, stwierdził jednak, iż za jakiś czas może mu się to bardziej przydać. Zerknął bezradnie na lśniącą magiczną materię odgradzającą go od uciekającego czarodzieja.

Nie było sensu go ścigać. Wszak Baltazarowi zależało jedynie na zyskaniu sojusznika we właścicielu lokalu, a to już zrobił uniemożliwiając kradzież. Z drugiej strony nie przewidział, że jeden z gości w przypływie destrukcyjnego heroizmu postanowi puścić cały przybytek z dymem niwecząc jego plan.

Rozejrzał się za jakimś zbiornikiem z płynem, którym mógłby zagasić zagrażające przybytkowi płomienie.
 
Tadeus jest offline