Tomek uśmiechnął się szeroko do mężczyzny - Wygląda na to, że mamy z Pana bratem sporo wspólnego. Dziękuję za propozycje, ale chyba nie będę dzisiaj atakował schodów, przewodnika też nie będę dręczył, bo tylko na moment rozeszliśmy się ze znajomymi zaraz powinni wrócić, a toto już wyłączam - Stwierdził naciskając przycisk odpowiadający za wezwanie Doktora i schował ustrojstwo do kieszeni obok latarki na głowę.
Skoro już zlokalizował Mikołaja to równie dobrze mógł ich tu sprowadzić. Pożegnał się ze strażnikiem i zaczął z zainteresowaniem przyglądać się zdobionym drzwiom zastanawiając się czy laserowy długopis zwany śrubokrętem dałby sobie z nimi radę
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-06-2012 o 21:21.
|