- Myślę, że wszyscy powinniśmy się zastanowić nad naszymi dalszymi poczynaniami. - wtrącił Stolzmann - Widzicie, nauki przyrodnicze znają podział na akcje i reakcje. Akcja i reakcja, element aktywny i pasywny. Rozumiecie? To jak kuśka i piczka - tu pokazał na palcach, jak rozumieć rolę aktywną i pasywną - Otóż do tej pory akcję podejmował zabójca, a my jedynie reagowaliśmy na jego posunięcia. Jestem zdania, że tylko przejmując aktywną rolę w śledztwie jesteśmy w stanie przechytrzyć i wymanewrować adwersarza. Cóż jednak możemy zrobić, nie mając podejrzeń, co do jego personaliów, motywów, ani możliwych następnych celów?
Wolfenburczyk podrapał się pod brodą. - Myślę, że pierwszym aktywnym działaniem z naszej strony było zwrócenie na siebie uwagi. Jeśli zbrodniarz obserwuje sytuacje na mieście, to wie już o naszym śledztwie. Jeśli poczuje się zagrożony, zareaguje na nie - jakkolwiek to zrobi, będzie musiał wyjść z ukrycia - Aaron zamilkł na chwilę, po czym dodał - Będę spał przy zamkniętych okiennicach. I z kuszą przy łóżku.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |