Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2012, 19:38   #102
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Oloth! - widok goblina nieco poprawia mu humor, bowiem rozwiązuje to przynajmniej jeden problem. - Zamknij drzwi, szybko!
Trza nam dotrzeć do wieży, tam będziemy bezpieczni. Jeśli zaś szybko stąd ruszymy, na pewno nie zginiemy. Już ja was przypilnuję. -
Podaje laskę jednemu z pozbawionych broni strażników - Trzymaj. To całkiem niezła broń. Nie zgub przypadkiem, bo nie mamy czasu szukać.
-Trzymajmy się w grupie, i truchcikiem pod bramę. Uważać na leżące ciała. No, gotowi?
- daje jeszcze chwilę Olothowi by skończył z zamkiem - Ruszamy.
Postara się sprawić, by pierwszemu napotkanemu trupowi eksplodował łeb - ot tak by sprawdzić, czy ponadnaturalne zdolności rzeczywiście dobrze na nie działają i nieco poprawić morale grupy ("hm, nie tak trudno się ich pozbyć"). później skoncentruje się raczej na odpychaniu telekinetycznie podejrzanie wyglądających ciał z drogi i rozglądaniu czy gdzieś nie leży jakaś porzucona broń - wyostrzy do tego celu nieco wzrok. Gdyby coś dojrzał, przyciągnie to do siebie by nie zbaczać z trasy (i obdaruje ostatniego strażnika). Cóż, co najwyżej nabawi się rozboli go głowa.
Za wszelką cenę postara się utrzymać integralność grupy. Jeśli nie uda mu się nikogo przekonać, poczeka na inne pomysły - choć sytuacja pewnie szybko wymusi jakieś działanie... Każda w miarę rozumna propozycja zostanie przez niego pewnie przyjęta.
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 23-06-2012 o 19:46.
Someirhle jest offline