Olimpijczyk z zainteresowaniem przyglądał się działaniom Doktora, nie miał jak pomóc przy kopaniu, więc zamiast tego odpowiedział na pytanie - Nie wiem gdzie polazła nasz VIP, uparła się żeby zrobić manewr Scooby- Doo i się rozdzielić - wzruszył ramionami - Mi się przypomniała miejscowa legenda o magicznym amulecie, więc przyjechałem tutaj. Widać trafiłem w dziesiątkę, jeżeli wierzenia New Ageowców są tutaj jakimś wskaźnikiem to kolejny klocuszek czeka na nas w Częstochowie, bo to drugie, co do potęgi miejsce mocy - Obiecał sobie w duchu, że postawi Agacie jedną z tych jej bajecznie drogich ziołowych herbat za to, że go tak męczyła swoimi historyjkami - A co tak właściwe powiedziałeś temu strażnikowi? I czy nie lepiej byłoby oblać ten kwadracik wodą albo jakoś inaczej unieszkodliwić żeby pajęczak nie mógł go już użyć? - wyciągnął w kierunku kosmity jedną z butelek z wodą |