Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2012, 22:00   #147
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Radek, Francis:
Gdy tak staliście i siłowaliście się z tymi żywymi trupami to nagle kilka pocisków poleciało w waszym kierunku. Czy los będzie dla was łaskawy w tej kwestii czy nie? Jeden pocisk trafił Francisa, a inny Radka. Noga Francisa praktycznie odpadła, gdy pocisk z kałasznikowa przestrzelił mu kolano. Niestety to nie ta sama noga co ta, która była ranna wcześniej [-4 Zdrowia]. Tym czasem Radek otrzymał pocisk w brzuch. Siedem innych minęło was, a jeden w końcu zneutralizował zagrożenie płynące od Sebastiana. Obaj padliście na ziemię, a żywe trupy zwaliły się na was i dotkliwie pokąsał jeden z nich. W końcu zgładziliście ostatniego z nich, ale żołnierze są co raz bliżej. Anka próbowała wam pomóc, ale została po prostu zastrzelona, gdy zbliżała się do was. Jedyne co może zrobić Francis to przeładować strzelbę i odczołgać się pozostawiając za sobą ścieżkę krwi. Francis spojrzał na Radka i zauważył, że w jego otwartych oczach nie widać już duszy. Radek umarł wykrwawiając się. Pod koniec życia było mu zimno. Ciężko ranny i na skraju śmierci Francis pomyślał, że umiera, gdy cała rzeczywistość spłynęła krwią, ale nagle znalazł się w zupełnie innym miejscu i w zupełnie innych okolicznościach. (cd niżej)

Krzepki Radek.
Ketchup pikantny.

Dzięki za grę.

Spooky:
Udało się w ostatnim momencie dopaść bocznych drzwi. Ten, który był za tobą rzucił się i nadział na kij mopa. Nie to, żeby mu się coś stało z tego powodu, bo zaraz był wolny. Pomieszczenie za drzwiami okazało się być łazienką. Również ma okno z kratą i różową zasłoną. Szybko zamknąłeś za sobą drzwi i chwyciłeś za jedyny przedmiot nadający się do walki - przepychaczka do kibla. http://img2.demotywatoryfb.pl/upload..._jaqqu_500.jpg Dość szybko uporali się z drzwiami i już miałeś zostać pogryziony i skatowany [-1 Zdrowia, bo raz jednak dostałeś mopsonem], gdy cała rzeczywistość spłynęła krwią, a ty nagle znalazłeś się w zupełnie innym miejscu i w zupełnie innych okolicznościach. (cd niżej)

Ździsław:
Choć o tym nie wiesz to nie miałeś tyle szczęścia co pewien bezdomny typ walczący o przetrwanie w hotelu. Dość dotliwie oberwałeś od tych gnojków. Wycofując się w końcu wpadłeś do kuchni, ale wtedy już dziecko trzymało cię za nogę i ugryzło! [-3 Zdrowia sumując z pobiciem i +1 Zarażenia, +1 Infekcji] Na szczęście w kuchni znalazłeś miecz. Zupełnie nie wiesz jak tu się znalazł, ale przekroiłeś dzieciaka dzięki czemu przestał cię kąsać. Gorzej z tym dorosłym, który powoli idzie w twoim kierunku z kijem bejsbolowym. Ale cała rzeczywistość spłynęła krwią, a ty nagle znalazłeś się w zupełnie innym miejscu i w zupełnie innych okolicznościach. (cd niżej)

Francis, Ździsław, Spooky:
[odpis dla was w drugim temacie, zostaniecie tam dodani do listy graczy jeszcze dziś; odpis dla was będzie w odpisie tam niedługo]

Adnotacja, gdyby ktoś tu z obsługi...
Nie zamykać tego tematu jeszcze.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 28-06-2012 o 22:37.
Anonim jest offline